Aktualności|

22 marca obchodziliśmy Światowy Dzień Wody – święto ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ podczas Szczytu Ziemi w 1992 w Rio de Janeiro w Brazylii. Myślą przewodnią święta jest przede wszystkim uświadomienie zależności między mądrą gospodarką wodną a stanem życia społecznego i poziomem życia społeczeństw.

Wszystko się kręci wokół… wody

Każdego roku święto wody przebiega pod innym hasłem, które pokazuje ideę tego święta widzianą z różnych stron. Świętowaliśmy już dzień wody pod hasłem „Woda, a klimat”, „Woda, a zdrowie” czy „Woda, a energia”. Te hasła pokazują, że woda jest obecna wszędzie i ma wpływ na wszystko. Światowy Dzień wody to za każdym razem okazja do podejmowania tematów o zagrożeniach, które niesie współczesność, takie jak np. zmiany klimatu, klęski żywiołowe, susze. I uświadomienie, że mamy wpływ na te zjawiska, że możemy je ograniczać, zapobiegać lub ograniczać skutki. Niezależnie więc od hasła myśl główna tego święta jest niezmienna – woda jest bezcenna dla życia, potrzebna w każdym obszarze funkcjonowania ludzi, społeczeństw, a zatem trzeba ją szanować i korzystać z niej w sposób odpowiedzialny… I o tym przypominamy każdego roku.

Cenić i docenić

Dzień Wody pomaga uświadomić ludziom, że mimo, że Ziemia nazywana jest „Błękitną Planetą” tej wody nie mamy za wiele – 97,5% wody na Ziemi to morza i oceany czyli woda słona, a tylko 2,5% to woda słodka, co nie znaczy że nadaje się do picia. Tej pozostaje nam zaledwie 1% z całych zasobów wodnych. Jak widać tej wody jest naprawdę mało.

W tym roku obchodzimy to święto pod hasłem „cenić wodę”. A można ją cenić na wiele sposobów! Tegoroczne obchody mają zainspirować rządy, organizacje, społeczności i poszczególnych ludzi do podejmowania działań służących lepszemu, zrównoważonemu gospodarowaniu zasobami wody i kształtowaniu świadomości społecznej na temat odpowiedniego gospodarowania zasobami świeżej wody na świecie.

Lejemy na potęgę

W każdym polskim domu średnio zużywa się 36% wody do mycia się, 15% do prania, 10% do mycia naczyń, 6% do sprzątania, tylko 3% do picia i gotowania i aż 30% wody do spłukiwania WC. Niestety, bardzo często domownicy mniej lub bardziej świadomie marnują wodę, zupełnie niepotrzebnie. Przykładowo, podczas 3-minutowego mycia zębów przy odkręconym kranie marnujemy około 15 litrów wody. Jeśli chcemy wprowadzić zmiany do naszego domu, dzięki którym zaoszczędzimy na zużyciu cennej wody, a tym samym na rachunkach za nią i energię, musimy zacząć od siebie, zmienić nasze nawyki i przyzwyczajenia. W Polsce średnie zużycie wody na osobę wynosi około 150- 170 litrów na dobę. Dla porównania: w USA na jednego Amerykanina przypada nawet 575 litrów wody pitnej, a w Mozambiku zaledwie 5 litrów na jednego mieszkańca. Rozbieżności są kolosalne. Bydgoszczanie są bardziej oszczędni bo każdego dnia zużywają ok 97,2 litrów na osobę.

A wystarczy zacząć od nas samych

Wystarczy naprawdę niewiele, by zmienić nasz dom, a szczególnie łazienkę i kuchnię, w miejsce bardziej przyjazne dla środowiska. Niewykluczone, że za około 30 lat ponad połowa mieszkańców naszej planety, będzie miała utrudniony dostęp do wody pitnej. Już w tej chwili ponad 1 miliard ludzi na całym świecie (czyli 14,5% populacji) cierpi z powodu braku wody. Statystycznie każdego dnia około 6 tysięcy dzieci umiera w wyniku chorób wywołanych przez brak dostępu do czystej wody. Badania przeprowadzone przez naukowców nie są optymistyczne. Z ich obserwacji wynika, że powiększająca się z roku na rok liczba ludności na świecie oraz zachodzące zmiany w środowisku spowodują, że już w 2050 roku zasoby wody pitnej mogą się skończyć. Malejące zasoby wody powodują wzrost kosztów jej pozyskania, co wyraźnie odczuwają najbiedniejsze kraje. Pokrzepiająca jest myśl, że sześciu na dziesięciu Polaków deklaruje, że oszczędza w domu wodę. Oszczędzanie wody z globalnego punktu widzenia to rzecz konieczna i bezdyskusyjna. Zapotrzebowanie na ten cenny produkt rośnie w ogromnym tempie, jest nas bowiem coraz więcej na Ziemi, gdy tymczasem wody nie przybywa.

Jak oszczędzać by nie wylać dziecka z kąpielą?

Wszystko należy robić z głową! W tym oszczędnościowym szale łatwo jednak zaszkodzić sobie i swojemu zdrowiu. Czy zdajemy sobie np. sprawę, jak ważne dla naszego organizmu jest właściwe płukanie naczyń? Jak pokazują testy, detergent znika z naczynia dopiero po szóstym płukaniu! Podobnie rzecz się ma z myciem warzyw czy jajek, z których chcemy zrobić np. krem. By te produkty były czyste i bezpieczne, muszą być dobrze umyte. Oszczędzać więc wodę możemy stosując kilka najprostszych rozwiązań:

  • Eliminacja cieknących urządzeń w łazience i kuchni. W zależności od stopnia nieszczelności, z nieszczelnej spłuczki może wyciekać nawet 50 litrów wody dziennie.
  • Zakręcanie kranu podczas golenia i mycia zębów. To niby banalna rzecz, o której na pozór wszyscy wiemy, a jednak wciąż sprawia nam problemy. A tu, jak mówiłem możemy naprawdę sporo wody zaoszczędzić.
  • Baterie bezdotykowe. Dzięki nim można zużyć 50-80% wody mniej, niż podczas stosowania zwykłych baterii umywalkowych.
  • Rezygnacja z kąpieli w wannie na rzecz prysznica. Jedna kąpiel w wannie to ok. 200 litrów wody. Dla porównania, jeden 5-minutowy prysznic to zużycie około 50 litrów wody.
  • Oszczędzanie wody w ogrodzie. Do podlewania kwiatów i drzew w ogrodzie wykorzystajmy deszczówkę. Warto również wziąć kilka sprawdzonych rad pod uwagę. Przede wszystkim lepiej podlewać rośliny rzadziej, ale bardziej obficie. Dzięki temu woda dotrze do systemu korzeniowego roślin, a nie wyparuje z powierzchni liści lub ziemi.
  • W dalszej kolejności można zakupić oszczędne urządzenia np., zmywarkę czy pralkę

Comments are closed.

Close Search Window
Skip to content