Aktualności|

Używasz dzbanków lub systemów filtracyjnych do wody z kranu? A może dopiero rozważasz ich zakup? Nie daj się „nabić w butelkę” z filtrem. W zdecydowanej większości nie potrzebujesz takich rozwiązań. Wskażemy Ci powody, dla których już dziś warto zrezygnować z tych bardzo kosztownych pomysłów.

Filtry – efekt odwrotny do zamierzonego

Dzbanki lub butelki filtracyjne, wyposażone we wkłady z węgla aktywnego, mają za zadanie usuwać z wody drobne zanieczyszczenia, których w naszej bydgoskiej kranówce po prostu nie ma. Dodatkowo filtry mogą usuwać też z wody potrzebne dla naszego zdrowia cenne minerały – jak wapń czy magnez, które pozytywnie wpływają na stan naszych kości, samopoczucie oraz pamięć.

nalewanie wody z kranu

Woda płynąca z naszych kranów nie wymaga dodatkowego uzdatnienia, zatem używanie dzbanków lub butelek filtracyjnych, aby ją „oczyścić” jest zupełnie niepotrzebne. Tym bardziej szkodliwym są montaże całych systemów „uzdatniających” wodę za co najmniej kilka tysięcy złotych.
Jedyną zaletą takich rozwiązań jest zmiękczenie wody, którą można ewentualnie wykorzystywać do pralek lub zmywarek, ale nie do picia !

Warto też wiedzieć, że wilgotne wkłady z węgla aktywnego, stwarzają idealne środowisko do rozwoju mikroorganizmów, w tym bakterii. Ponadto dzbanki i butelki filtracyjne narażone na działanie promieni słonecznych mogą stać się domem dla glonów. Ich wzrostowi sprzyja bowiem ciepło, wilgoć i bezruch (stagnowanie) wody. Zbyt długie przetrzymywanie wody w dzbankach i butelkach filtracyjnych, niedostateczne ich czyszczenie oraz brak systematycznej wymiany filtrów sprawiają, że rośnie ryzyko mikrobiologicznego skażenia wody, której wypicie może zaszkodzić naszemu zdrowiu.

Systemy filtracyjne oczyszczają głównie … portfele 

Kosztowne systemy filtracyjne, montowane na domowych instalacjach wodnych, mają za zadanie uzdatniać i oczyszczać bydgoską kranówkę, która takiego dodatkowego uzdatniania
i oczyszczania wcale nie potrzebuje. Z kolei systemy zmiękczające wodę mogą mieć zastosowanie w naszych domach tylko wtedy, gdy chcemy ograniczyć wpływ osadzających się minerałów na działanie pralek czy zmywarek. System do zmiękczania wody wodociągowej nie powinien jednak dostarczać wody do kranów, z których pijemy wodę. Woda zmiękczona, czyli zdemineralizowana i jałowa, jest niekorzystna dla zdrowia, więc nie powinno się jej spożywać.

Kamień w czajniku to dobry znak

Bardziej miękka woda, pozbawiona części związków mineralnych w wyniku działania systemów filtracyjnych, faktycznie sprawi, że w czajniku i garnkach podczas gotowania wytrąci się mniej osadu zwanego potocznie „kamieniem”. Warto jednak wiedzieć, że dla zdrowia lepsza jest woda średnio zmineralizowana, która dostarcza organizmowi ważne minerały, niż woda częściowo zdemineralizowana, uboga w magnez i wapń. Spożywanie bydgoskiej „kranówki” jest zdrowe i bezpieczne, a osad mineralny w czajniku, na armaturze łazienkowej czy w naczyniach – tylko to potwierdzają.

Koszty eksploatacyjne a cena wody w kranie

Dzbanki i butelki filtrujące z reguły nie są drogie, ale już zakup i systematyczna wymiana wkładów na pewno będą odczuwalne w domowym budżecie. Rozbudowane systemy filtracyjne, montowane na instalacji wodociągowej w budynku, to koszt kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych. Ich eksploatacja, konserwacja i ewentualne naprawy generują kolejne, spore wydatki. Koszty można jednak w prosty sposób wyeliminować, rezygnując
z posiadania i użytkowania dzbanków, zestawów czy systemów filtracyjnych na rzecz picia wody prosto z kranu.

W Bydgoszczy badamy wodę na każdym etapie jej uzdatniania i spełnia ona ogólnopolskie normy jakościowe określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi.
Wyniki badań są dostępne na naszej stronie dla każdego mieszkańca pod adresem

Dodatkowo jakość wody w mieście bada i kontroluje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy.

Nie polecamy filtrów, oczyszczaczy wody czy systemów jej uzdatniania. Informacje przekazywane przez handlowców, mają często wywołać lęk i tylko zmobilizować  ewentualnych klientów do zakupu oferowanych przez nich produktów, a tym samym  do poniesienia ogromnych kosztów. Apelujemy, aby ostrożnie i z rozwagą podchodzić do tego rodzaju zakupów i nie dać się złapać na fałszywe informacje. Warto też uczulić osoby starsze na takie – często nieuczciwe – praktyki sprzedażowe.

Woda Bydgoska

Pamiętaj, że bydgoska kranówka nie potrzebuje dodatkowego „uzdatniania”, bo sama w sobie jest bezpieczna, zdrowa i smaczna. Nie ustępuje w tym wodom butelkowym, które  kupujemy w sklepach. Jej jakość w pełni odpowiada obowiązującym przepisom i jest potwierdzana licznymi badaniami. Można ją pić bez obaw z kranu, gdyż zawiera wiele ważnych dla zdrowia minerałów.

“Tak doskonałą jakość wody, jaką wyprodukujemy, uzdatnimy na stacji uzdatniania wody, taką samą jakościowo wodę dostarczamy do naszych domów. Nawet jeżeli w budynku są stare przewody instalacyjne, to jest to odcinek kilku czy kilkunastu metrów, którym ta woda płynie. Tak krótki odcinek – w stosunku do wielu kilometrów transportu wody przez całe miasto – nie ma żadnego wpływu na jakość wody” – dodaje Stanisław Drzewiecki, Prezes Bydgoskich Wodociągów

Na zdrowie…

Comments are closed.

Close Search Window
Skip to content